W Święto Podwyższenia Krzyża, 14.09.2021 r., tuż przed Mszą Świętą wieczorną został poświęcony nowy krzyż.
Rzeźba, postać Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego, pod względem warsztatowym zawiera w sobie zasady obowiązujące w sztuce gotyckiej z okresu średniowiecza europejskiego. Jednak widzimy tu również pewne akcenty renesansowe w kwestii proporcji, a nawet symbolikę dwudziestowieczną. Może wynikać to z faktu, że inspiracją do pracy stanowił realistyczny krucyfiks z 1906 roku znajdujący się przy wejściu do Bazyliki Serca Jezusowego w Warszawie przy ul. Kawęczyńskiej, w której duszpasterzują Salezjanie. Postać Jezusa ukrzyżowanego znajdująca się w naszym kościele nie jest jednak jego kopią. Powstała bowiem na potrzeby konkretnej przestrzeni, w której obecnie się znajduje, na bocznej ścianie przy ołtarzu Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych.
Poza czynnikami omawianymi powyżej w procesie tworzenia najbardziej znaczącymi aspektami branymi pod uwagę były najnowsze badania przeprowadzone w Wenecji oraz Jerozolimie. Badania w Wenecji dotyczą wyglądu Pana Jezusa. Aktualna analiza całunu Turyńskiego ukazuje postać silnego, umięśnionego, młodego człowieka, postać ta została zobrazowana w bryle dzięki ploterowi i technologii 3D.
Natomiast archeolodzy izraelscy na podstawie swoich badań ustalili jak mogło wyglądać ukrzyżowanie Pana Jezusa. Na podstawie powyższych badań widzimy w naszym kościele próbę interpretacji ukrzyżowania i śmierci Pana Jezusa.
Widzimy, postać ukrzyżowaną dość umięśniona, przybitą tylko 3 gwoźdźmi, gdyż jednym gwoździem przybite są dwie stopy, podparte dodatkowo na klinowej podporze, stanowiącej w związku z tym, nieodłączną część krzyża. Oprócz tego obydwie ręce postaci są przywiązane grubym sznurem do poziomej belki krzyża.
Owa interpretacja trochę różni się od dotychczasowych, znanych nam i spotykanych w innych kościołach. Również bardzo ważną innowację stanowi napis - skrót INRI, który często spotykamy na krzyżach został zastąpiony pełnym tekstem. Według Ewangelii św. Jana, mamy podany napis: Jezus Nazarejczyk Król Żydowski (J 19, 19) w 3 językach: hebrajskim, łacińskim i greckim.
Postać Jezusa, w naszym kościele, jest bardzo skromnie przedstawiona, bez artystycznych szczegółów. To uproszczenie jest zamierzone. Autor rzeźby skupił się głównie na zachowaniu właściwej proporcji i symbolice. Postać jest wykonana jako przedstawienie artystyczne, oparte jednak na wnikliwej analizie naukowej, której zadaniem jest upamiętnienie tego wielkiego wydarzenia, jakim było ukrzyżowanie Jezusa. Pewne fragmenty rzeźby nie zostały poddane polerowaniu, gdyż postać ukazuje umęczone ciało po biczowaniu, już po śmierci i przebiciu boku.
W godzinie śmierci Jezusa, jak podaje Ewangelista, nastaje ciemność. Kolejną z ważnych inspiracji, jest film „Pasja”, gdzie ukazana jest ciemność w postaci ciemnych deszczowych chmur, z których - po śmierci Jezusa - pada deszcz, obmywając ciało z krwi. Krew razem z wodą płynie, niejako obmywając ziemię i oczyszczając ją z grzechów. Zatem postać na krzyżu w naszym kościele, przez strumień deszczu jest już umyta z kurzu i ogromu krwi, będącej wynikiem biczowania i ukrzyżowania. Widzimy tylko symboliczne ślady w miejscach gwoździ, na czole oraz przebity bok. Również szata jest bardzo prosta, nawiązująca do sytuacji, mamy wrażenie, że jest mokra od deszczu, przylegająca do ciała.
Palce prawej ręki ułożone swobodnie są skierowane do ołtarza, zaś palce lewej ręki, „ręki od serca”, są nieregularne, co może być wynikiem wielkiego bólu spowodowanego poprzez naruszenie nerwu w trakcie przebijania dłoni.
Nawiązując do zamierzonej symboliki możemy zauważyć, że głowa Pana Jezusa jest pochylona w stronę ołtarza, a twarz zwrócona na kościół, niejako obejmując symbolicznie wszystkich zgromadzonych w kościele.
Korona jest wykonana z gałęzi jemioły. Jak wiemy jemioła jest pasożytem na drzewie, do którego nie należy. Drzewo jednak musi ją karmić. Jest to kolejny symbol cierpienia.
Materiałem, z którego wykonano rzeźbę jest odpowiednio sezonowane drewno lipowe, przygotowane według zasad sztuki gotyckiej, na które została położona polichromia.
Podsumowując powyższy opis, możemy stwierdzić, że postać, którą widzimy nie jest żadną kopią, ale jedynym w swoim rodzaju artystycznym dziełem wykonanym dla potrzeb kościoła świętego Dominika Savio.
Autorem rzeźby i ofiarodawcą jest pan Wojciech Drabik, który ją wykonał przy asyście pana Zbigniewa Fabianowicza. Ofiarodawcą krzyża jest rodzina państwa Kluczkowskich. Oni są również ofiarodawcami podestu pod organy. Kilka osób montowało ten krzyż do ściany. Bóg zapłać wszystkim za trud i zaangażowanie w to, by ten krzyż znalazł się w naszym kościele.
Nowy krzyż w naszym kościele wpisuje się w jubileusz 40-lecia istnienia naszej parafii.