W Wielki Czwartek (6.04.2023) przeżywaliśmy powołanie apostołów, byliśmy świadkami umycia nóg apostołem. Przeżywaliśmy ustanowienie sakramentu kapłaństwa i Eucharystii. Po Mszy Świętej Wielkoczwartkowej Najświętszy Sakrament został przeniesiony do kaplicy adoracji. Jezusowi Chrystusowi, prześladowanemu, biczowanemu, cierpiącemu i opuszczonemu towarzyszyliśmy naszą modlitwą. Kaplica adoracji była zabezpieczona kratą jak w więzieniu. Na kracie była umieszczona korona cierniowa, od której rozchodziły się promienie: z jednej strony czerwone a z drugiej białe, jak na obrazie Jezusa Miłosiernego. A na górze był napis: Dla Jego bolesnej męki ... .
Wieczorem w Wielki Piątek (7.04.2023) braliśmy udział w liturgii, w czasie której ponownie usłyszeliśmy opis męki Pańskiej i adorowaliśmy krzyż. A na koniec, po Komunii Świętej, Najświętszy Sakrament został przeniesiony do tzw. grobu Pańskiego. Ale przed Najświętszym Sakramentem, przez apostołów była niesiona figura Jezusa, którą złożono do grobu. Z podwyższenia, na którym stała monstrancja z Najświętszym Sakramentem, wypływały dwa promienie koloru czerwonego i białego nawiązując do przebicia boku Jezusa wiszącego na krzyżu, z którego wypłynęła krew i woda. A z boku był napis: "miej miłosierdzie dla nas i całego świata".
Te napisy: przy ołtarzu adoracji i przy grobie Pańskim można było zobaczyć tylko z bliskiej odległości. Kto był dalej, nawet nie zauważy ich obecności.
Dekoracja kaplicy adoracji i grobu Pańskiego kierowała naszą myśl do obrazu Bożego Miłosierdzia. Napisy umieszczone na kartkach były wzięte z Koronki do Bożego Miłosierdzia.